czwartek, 15 października 2015

Hejka wszystkim..... :-) Moje kolejne opowiadanie będzie o dziewczynie, która chciała odbudować przyjaźń z dawną przyjaciółką......








Byłe przyjaciółki

 

 

 

ona-Łucja lat 23, niewysoka blondynka o zielonych oczach...... 
 ona-Nicola lat 19, rudowłosa o niebieskich oczach......


Dziewczyny były przyjaciółkami przez dwa lata, lecz, gdy Łucja wyjechała na studia do Warszawy..... Urwał się kontakt między nimi, Nicola na początku płakała,że jej najlepsza przyjaciółka zerwała z nią kontakt..... Łucja w Warszawie na początku nie miała żadnych znajomych i przez trzy miesiące mieszkała u swojej cioci, lecz później wyprowadziła się do kolegi, który jej się podobał....... Czasami pisała do swojej BFF na facebooku, lecz później musiała po telefonie od mamy Nicoli przerwać ich dwuletnią przyjażń....... Nie chciała, bo wiedziała,że były jak rodzone siostry, zaczęła płakać nocami i raz próbowała popełnić samobójstwo...... Jej współlokator jednak ją uratował, bo chciał,aby została jego dziewczyną, obie były złe na rodziców młodszej dziewczyny...... Nicola kilka razy pokłóciła się o to ze swoimi rodzicami, lecz oni dali jej warunek, albo Łucja, albo jej chłopak...... Wybrała swojego chłopaka, zmieniła numer, usunęła swoją jedyną BFF z fb i odnowiła przyjaźń ze swoją dawną przyjaciółką....... Przestała się odzywać do Łucji, dziewczyna w Warszawie układało jej się cudownie, była wzorcową studentką, miała chłopaka i nowych znajomych i też nie interesowało to, co u jej byłej najlepszej przyjaciółki...... Lecz pewnego dnia dostała wiadomość na facebooku od starszej siostry Nicoli, napisała tak: Droga Łucjo!!!! Z tej strony siostra Nicoli, mam pytanie czemu się nie odzywacie do siebie? Ona zachowuje się trochę dziwnie, wraca nad ranem do domu kompletnie pijana i mówi,że ty na nią ploty mówisz...... Dziewczyna po przeczytaniu tej wiadomości się zdziwiła, bo nigdy tak się ona nie zachowywała, napisała jej tak: Hej!!!! Ja nic nie powiedziałam na jej temat, mieszkam i studiuje w Warszawie i wogóle nie przyjeżdżam do rodzinnego miasta...... Mam chłopaka i znajomych tutaj, gdzie aktualnie mieszkam...... A z Nicolą się już nie przyjaźnie przez waszych rodziców, nie interesuje mnie co ona wyprawia...... Dziewczyny żyły bez siebie i myślały,że im tak dobrze, lecz tak nie było...... Nicola wpadła w nieodpowiednie towarzystwo, a starsza dziewczyna robiła wszystko by nie pisać do niej...... Po 5 latach studiów była już zaręczona ze swoim ukochanym i zaproponowała, aby zamieszkali w niej rodzinnym mieście....... Po przeprowadzce dziewczyna była szczęśliwa widząc swoich rodziców, rodzeństwo i babcię, dowiedziała się,że dziadek zmarł 3 lata temu....... Zasmuciła się z tego powodu, lecz po smsie od swojej drugiej BFF uradowała się, spotkały się po tylu latach...... Rozmawiały dość długo, ponieważ dużo wydarzyło się w ich życiu...... Gdy dziewczyna wracała do domu spotkała swoją byłą przyjaciółkę, która była z jakimś chłopakiem i koleżankami...... Chciała się z nią przywitać i przytulić, bo brakowało jej przez te lata...... Lecz Nicola zaczęła ją wyzywać i śmiać się, zabolało ją to i to bardzo, gdy wróciła do domu poszła spać, lecz nie mogła usnąć......Rano dziewczyna napisała wiadomość do niej, poszła do pracy....... Wieczorem, gdy weszła na facebooka dostała od niej wiadomość, zdenerwowała się trochę, bo chciała na nową się z nią przyjaźnić...... Jej narzeczony był zły na swoją ukochaną, bo nie chciał zbytnio, aby odnowiła kontakt z Nicolą...... Powiedział,żeby przestała pisać i poszedł spać, lecz Łucja za wszelką cenę chciała się z nią pogodzić, napisała jej,żeby przyszła następnego dnia sama pod szkołę, gdzie pracowała...... Po skończonej pracy wyszła i zobaczyła swoją byłą przyjaciółkę i zaczęły rozmowę, myślała,że ją przekonała, ale tak nie było..... Nicola odpowiedziała,że ona jest dla niej zerem i ma się do niej nie odzywać, Łucja trochę była szokowana, lecz dalej próbowała...... Nawet poprosiła swoją nową przyjaciółkę, aby napisała jej,że ona wylądowała w szpitalu, bo akurat ta dziewczyna znała Nicolę...... Lecz dziewczyna była uparta, pewnego dnia, gdy dostała młoda wiadomość od ojca starszej dziewczyny zaczęła się o nią martwić...... W tej wiadomości było tak napisane: Dobry wieczór tu ojciec Łucji jej nie ma od rana w domu, nie odbiera telefonów i nie wiemy, gdzie jest...... Może jest u Ciebie...... Odpisała,że jej nie ma, bo jej rodzice ją nie cierpią i że nie są już przyjaciółkami i dodała,że spróbuje pomóc...... Gdy rodzice poszli spać ona i jej siostra wyszły z domu i zaczęły szukać Łucji, lecz nigdzie jej nie było...... Siostra dziewczyny pisała ciągle smsy do niej, lecz po pewnym czasie ktoś odpisał z numeru Łucji...... Były w szoku, bo w tym smsie było tak napisane: Jeśli chcecie, aby dziewczyna żyła to niech Nicola zerwie ze swoim obecnym towarzystwem i jej przyjaciółka mówiła te ploty...... Młoda nie wiedziała o co chodzi, lecz,żeby uratować jej byłą BFF zerwała z towarzystwem, chociaż nie było łatwo...... Później okazało się,że to jej ojciec uprowadził Łucję, bo od dawna wiedział jaka jest prawda i tylko tak mógł swoją córkę uchronić...... Dziewczyny się pogodziły, lecz nie spotykały się często, po roku Łucja wzięła ślub ze swoim i wyjechali do Canady, aby ułożyć życie na nowo...... Nicola miała maturę i się przyłożyła do nauki, znalazła chłopaka, a do Łucji i jej rodziny przyjeżdżała na wakacje......





Miłego czytania...... I dobrej nocy :-)            





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz