niedziela, 24 maja 2015

Witam Was gorąco !!!! Dzisiaj napisze o chłopaku, który miał wiele marzeń, ale Bóg zmienił jego życie....




Marzenia chłopaka



on-Mikołaj lat 24, grał w teatrze, miał dziewczynę, był brunetem o niebieskich oczach.... Byl także uzdolniony muzycznie....




Mikołaj miał wiele marzeń, żył jak normalny człowiek, kochał swoją dziewczynę i miał wiele ról w teatrze.... Wyjeżdżał tez zagranice na wakacje lub do pracy, jego rodzice byli szczęśliwi ze maja takiego syna....Był wierzący chodził prawie codziennie do Kościoła i był ministrantem.... Miał dużo kolegów i był autorytetem dla nich..... Swoją dziewczynę zabierał zawsze gdzieś i na wakacje i myślał ze z nią spędzi cale swoje życie....Lecz gdy pewnego dnia zobaczył,ze ona idzie z jakimś facetem i śmieją się, podeszły do nich i zapytał jej co to ma być.... Ona ze śmiechem do niego: Myślałeś ze kocham Cie, leciałam na twoja kasę.... Zerwał z nią i poszedł do kościoła na adoracje.... Modlił się o swoje powołanie, ponieważ nie wiedział czy jego życie ma być w zakonie czy ma zostać rodzicem.... Jego brat bliźniak miał już żonę i dziecko, jak się dowiedział ze Mikołaj zerwał ze swoją byłą dziewczyna chciał go zeswatać z przyjaciółką jego zony.... Jednak Mikołaj nie chciał skupił się na kościele i na teatrze Gdy pewnego wieczoru na modlitwie usłyszał glos, powiedzial mu tak: Synu mój twoja droga to nie grac w teatrze ani mieć swoja rodzinę.... Ja chce, abyś głosił wszystkim Słowo moje..... Po 2 dniach oznajmił wszystkim ze idzie do zakonu, jego brat zaczął się z nim sprzeczać, rodzice to zaakceptowali.... Po skończonych studiach wstąpił do zakonu franciszkanów.... Byl tam szczęśliwy ze będzie służyć dla Pana i po wszystkich etapach swojego życia odbyły się świecenia kapłańskie i wszyscy byli na nich....Gdy został już kapłanem został przydzielony do Gliwic.... Był opiekunem młodzieży i uczył w gimnazjum, zakonne imię jego było Franciszek....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz