środa, 13 maja 2015

Witam wszystkich!!!!!! Oto moje kolejne opowiadanie.... Opowiada o tym jak wesoła dziewczyna straciła wszystko.....



Samotna dziewczyna



ona-Martyna lat 23, niewysoka dziewczyna, była wesoła dziewczyną, ale teraz smutna i nieszczęśliwa....


Martyna miała wszystko rodzinę, przyjaciół, chłopaka i pracę, była szczęśliwą dziewczyną.... Marzyła o tym,żeby mieć ślub jak z bajki i że będzie miała własny salon fryzjerski.... Lecz pewnego razu przyłapała swojego chłopaka na zdradzie ze swoją najlepszą przyjaciółką.... Załamała się, ale miała jeszcze dla kogo żyć dla swojej rodziny i wiedziała,że ma w Nich wsparcie... Po 2 miesiącach od zerwania ze swoim chłopakiem jak wróciła z pracy, zauważyła,że nikogo nie ma, a na stole leżał list... Wzięła Go i zaczęła czytać, brzmiał on tak: Droga Martynką!!!! Chcieliśmy wcześniej Ci to opowiedzieć, ale nie umieliśmy.... Wyjeżdżamy do Australii, ponieważ tato dostał tam pracę.... Wiem, że Ty będziesz tu sama, mamy nadzieję,że wszystko Ci się poukłada.... Bardzo Cię córeczko kochamy, ale musisz wkońcu  nauczyć się samodzielności.... Pa kochana <3.... Wtedy dziewczyna się popłakała nie wiedziała, że jej były chłopak po tym jak jej była przyjaciółka zerwała z Nim puścił plotę, że ma 40- letniego faceta i że pracuje jako prostytutka.... Wszyscy uwierzyli mu,ponieważ od kilku dni Martyna nie miała ochoty spotykać się ze przyjaciółmi.... Dziewczyna załamała się po tym i nie chciała wychodzić z domu, ale nikt nie wiedzieli, że jej szef zmusza ją do seksu.... Okazało się, że jest z Nim w ciąży załamała się i zrezygnowała z pracy.... Przez to, że nikogo już nie ma zaczęła brać narkotyki, wpadła w alkoholizm i depresję.... Nie chciała już żyć, ale nikogo to nie interesowało.... Pewnego dnia jej była przyjaciółka chciała się z Nią pogodzić, bo brakowało jej ich wspólnych wygłupów..... Poszła do Niej, ale nikt jej nie otwierał, na szczęście miała klucze zapasowe i otworzyła drzwi i weszła do domu.... Zobaczyła bałagan i Martynkę która leżała, nie oddychała, zobaczyła list i ją przeczytała... Było napisane tak: Nie umiem już żyć w tym świecie.... Wszystko mi się zawaliło, wszyscy się od demnie odwrócili.... Nie mam dla kogo żyć, ponieważ wszyscy uwierzyli mojemu byłemu chłopakowi.... To nie była prawda.... Przyjaciółka zaczęła płakać nie wiedziała, że ma takie problemy.... Na Martyny pogrzebie byli wszyscy i mieli wyrzuty sumienia, a chłopakowi, który się zemścił na dziewczynie zemścili się i jej koledzy Go pobili.... 


Nieszczęśliwa historia, ale ona teraz jest szczęśliwa !!!!!!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz